wpisy na blogu

Tak jak obiecałem miesiąc temu, trochę informacji i zdjęć co do stropu SMART.

W projekcie konstruktor zaprojektował strop gęstożebrowy (potocznie teriva). Aby zamienić go na strop z płyt ze sprężonego strunobetonu (Konbet SMART), musiałem uzyskać projekt zastępczy. Projekt taki dostarcza firma Konbet i nazywa go "Rozkładem płyt". Przykładowy rozkład płyt poniżej. Mojemu KB, wystarczyło. Dodatkowo konstruktor budynku również zaakceptował zmianę.

Przykładowy rozkład płyt:

Tak wyglądają rysunki stropów w wersji gęstożebrowej i płytowej:

Wygląd czoła płyty:

Płyta 5-kanałowa ma 6 żeber rozdzielczych, w drugim i czwartym z żeber znajdują się dwie skręcone linki stalowe:

Każda płyta ma przymocowany gwoździami certyfikat CE:

W otwory płyt przed zbrojeniem wieńca i przed zalaniem wkładamy zaślepki/koszyczki. Dzięki temu, beton nie zaleje wnętrza płyt. Z drugiej strony, koszyczki pozwalają na wpłynięcie betonu na ok. 5 cm wgłąb co tworzy "zęby" wgryzające się w płytę i wzmacniające strop.

Płyty przyjeżdżają w całości. Docinane w razie potrzeby są już na budowie, przez ekipę montującą, więc nie jest potrzebna (a nawet dozwolona) żadna ingerencja inwestora.

Wycinany jest także wymian. Wymian to taka poprzeczna, krótka belka, która przenosi obciążenie krótszej płyty na płyty sąsiednie dłuższe. Jedna płyta jest krótsza, bo np. dochodzi do komina i nie ma ściany na której pogłaby się oprzeć. Ta krótsza belka jest od spodu podstemplowana przez ekipę (materiał przywożą ze sobą). Od góry zamontowane jest zbrojenie wymianu (przywozi ekipa montująca) i pozostaje tylko zalać wszystko betonem.

Montaż faktycznie w ciagu jednego dnia.

Zamiast planowanych na Terivę 22m3 betonu wylałem na strop wraz z wieńcami 5,5m3 betonu.

Beton musi być zawibrowywany w "zamkach" czyli szczelinach między płytami.

Wieńce przy stropie SMART są węższe niż wieńce przy stropie Teriva. I dużo węższe niż przy wieńcu szalowanym bez użycia kształtek.

Moje wieńce w projekcie miały być szalowane i wylewane na szerokość 24cm.

Po zamianie na SMART i wykorzystaniu kształtek - wieńce miały szerokość 14cm. Konstruktor budynku potwierdził, że to ok, bo taka jest charakterystyka tego stropu + zęby wgryzające się w płyty również wzmocnią całość.

Przerwy między płytami moga być większe niż kilka cm szerokości. Jest to zamierzone działanie, które jest zaznaczane na rozkłądzie płyt. Ma na celu wzmocnienie konstrukcji. Szalowanie załatwia już inwestor.

Zonk nr 5 - otwór pod pion kanalizacyjny i wodny - w środku ściany...

Zonk nr 6 - tego otworu Pan nie zamawiał, ale zrobiliśmy takie właśnie pół otworu w ramach gratisu.

Zonk nr 7 i 8 na jednej płycie! Toż to rekord! Nie dość, że trzeba docinać żeby otwór pod wentylację miał właściwą średnicę, to jeszcze płyta jest za krótka...

 W środku zaczyna się robić "ciemno"

13:55 - Przygotowanie pod wymian komina i rur głównych wentylacji:

W tym czasie manewrują auta - przyczepa pusta, czas opróżnić naczepę:

14:25 - jesteśmy już po czasie, została ostatnia płyta - nie pasuje. Zonk 9 - Trzeba zwięzić na całej długości o 10cm, bo nie zostanie nic miejsca na wieniec... Brygadzista po prostu złapał się za głowę i tym razem nie narzekał już na projektanta i produkcję, tylko spojrzał w plan stropu i wydał polecenia: na dół, obrót, docinamy. (Na pierwszym planie gotowy wymian komina, w tle przygotowane zbrojenie wymianu przy wentylacji)

14:41 - ostatnia płyta na swoim miejscu.

Brygadzista skontrolował ułożenie płyt i wyznaczył 6 miejsc, w których należy "powiązać" płyty z sąsiadującymi, by wyrównać strop do czasu zalania i zastygnięcia betonu.

15:03 - kierowcy odjechali

15:45  - Po wbiciu ostatniego klina ekipa zakończyła montaż. Brygadzista Karol zatopił się w spisywanie protokołu odbioru, a Błażej i Jacek zjedli śniadanie... Brygadzista okazał się skrupulatnym człowiekiem, który opisał każdą niedokładność oraz zmianę, którą wprowadził. Trafiłem na godną polecenia ekipę - zarówno ze strony Pana Karola z powiatu słupeckiego, jak i Pana Henryka z śremskiego. Dostałem też kilka dobrych rad, kilka kilogramów dodatku ekspansywnego do betonu, 576 zatyczek do otworów, protokół, książeczkę co dalej robić ze stropem i pożegnałem ekipę. Czas montażu 5h i 10 minut, głównie dzięki licznym poprawkom tego, co powinno być zrobione DOBRZE na produkcji.

10:53 - O! I już gotowe, bo kilka płyt było za wysokich, żeby włożyć je w HEB.

10:54 - Jest 5 płyt.

11:02 - 8 płyt (ale nierówne i obłupane...)

11:15 - 14 płyt

11:22 - 20 płyt

Widać dwie podpory pod wymian kominowy i przerwę pomiędzy płytami - nikt nie wytłumaczył mi dlaczego ona jest, natomiast w projekcie stropu faktycznie, występują takie "dylatacje", które należy podszalować i zalać betonem.

11:40 - HDS zmienia miejsce pracy

I po chwili zonk numer dwa - płyta ucięta jest ze skosa - tak że jeden jej koniec ma 50cm szerokości, a drugi 54cm. Demontaż płyty, obracanie, docinanie i ponowny montaż - 15 minut w plecy.

12:13 - hit normalnie. Zonk nr 3 - przygotowanie otworu(ów?) pod kanał wentylacyjny fi 160mm.

12:33 - 36 płyt

Poprawiony zonk nr 3:

13:00 - I zonk nr 4: Pozostała 1 płyta 60cm i nie mieści się ona na stropie... Trzeba cofnąć się o 6 płyt i zwęzić jedną o 10cm na całej długości.

13:30 - 43 płyty - i po raz kolejny coś się nie zgadza, więc.. kontrola planu stropu

12.09.2017

Godzina 9:00 telefon do firmy Fabryka Stropów - o której mogę sie spodziewać dostawy, bo w piątek podano termin 9-10 rano. Odpowiedź: za pół godzniy kierowcy będą.

9:28 - fałszywy alarm:

9:28:33 - są!

Wtrącenie: W pierwszych 3 postach zamieszczę relację z budowy pokazującą postępy prac. Ostatni post będzie natomaist zawierał suche fakty, informacje i te rzeczy, które dla mnie były istotne, gdy rozpatrywałem zamianę stropu Teriva na SMART.

Na plac budowy podjechały 2 zestawy: ciągnik z naczepą oraz samochód z HDS + przyczepa. Kierowcy przeszli się po działce i okolicy i wybrali dwa możliwe sposoby pracy. Po kilku manewrach stwierdzili, że HDS nie pokrywa z pierwszego miejsca właściwej powierzchni pracy, więc zrobili roszadę (+ sporo kolein) i zajęli nowe miejsca pracy.

O 9:50 przyjechał majster z ekipą, by przygotować HEBy do montażu stropu. Pomógł im Pan Henryk (operator HDS), który sprawnie umieścił dwie kilkuset kilogramowe belki na właściwych miejscach. W trakcie prac okazało się, że swoim doświadczeniem, umiejętnością planowania i opanowaniem Pan Henryk prowadził nawet samego brygadzistę montażu. Jeśli zobaczycie na waszej budowie auto prowadzone przez starszego jegomościa z tabliczką Henryk i godłem Śremu, to wiedzcie, że naprawdę dobrze trafiliście!

10:08 Przyjechała 3-osobowa ekipa montażowa. W tym czasie moje majstry szykowali spawarkę i unieruchamiali HEBy:

10:14 - Narada Konbetowców:

10:35 - Start montażu. Firma chwali się montażem - 100m2, 2 osoby w 2 godziny. Dla ułatwienia obliczeń, przyjmę u mnie 170m2 stropu (pominę, że jest 5 ludzi), stąd liczę, że o 13:59 będzie koniec :)

Udało się ułożyć 4 płyty i.. stop. Coś się nie zgadza. Na wszelki wypadek cała ekipa przegląda plan stropu...

Nic strasznego, "się dotnie"...

Szczeliny trochę zostają, a otwory pod wentylację mechaniczną idealne nie są (choć za jakiś czas okaże się, że ten z poniższego zdjęcia to jeden z lepszych jest :( :)  )

11.09.2017

Jak w temacie - sprzedam odcinek ok. 5m dwuteownika HEB. Po konkrety proszę pisać wiadomości.

---------

Przyjechała ekipa i chciała wnosić HEBy :)

Hehehe, powodzenia! Całość waży ok. 1600kg, a najlżejszy ma skromne 400kg.

Nie obyło się zatem bez pomocy inwestora, a dokładniej sąsiada-teścia-inwestora:

Później belki, kołki i jedziemy:

Udało mi się również nakłonić sąsiada, by nie orał całego pola, bo JUTRO (tak!) ma przyjechać strop i być może będą korzystać z przejazdu. Na zdjęciu powyżej widzicie pole częściowo zaorane, ale przy granicy nadal jest kilkanaście metrów poplonu. :)

Trzymajcie kciuki, żeby: nie padało, ekipa zorganizowała montaż dwuteowników przed montażem stropu, grunt nie okazał się zbyt grząski, wszystkie płyty pasowały!