Strop SMART z Konbetu cz. 1
12.09.2017
Godzina 9:00 telefon do firmy Fabryka Stropów - o której mogę sie spodziewać dostawy, bo w piątek podano termin 9-10 rano. Odpowiedź: za pół godzniy kierowcy będą.
9:28 - fałszywy alarm:
9:28:33 - są!
Wtrącenie: W pierwszych 3 postach zamieszczę relację z budowy pokazującą postępy prac. Ostatni post będzie natomaist zawierał suche fakty, informacje i te rzeczy, które dla mnie były istotne, gdy rozpatrywałem zamianę stropu Teriva na SMART.
Na plac budowy podjechały 2 zestawy: ciągnik z naczepą oraz samochód z HDS + przyczepa. Kierowcy przeszli się po działce i okolicy i wybrali dwa możliwe sposoby pracy. Po kilku manewrach stwierdzili, że HDS nie pokrywa z pierwszego miejsca właściwej powierzchni pracy, więc zrobili roszadę (+ sporo kolein) i zajęli nowe miejsca pracy.
O 9:50 przyjechał majster z ekipą, by przygotować HEBy do montażu stropu. Pomógł im Pan Henryk (operator HDS), który sprawnie umieścił dwie kilkuset kilogramowe belki na właściwych miejscach. W trakcie prac okazało się, że swoim doświadczeniem, umiejętnością planowania i opanowaniem Pan Henryk prowadził nawet samego brygadzistę montażu. Jeśli zobaczycie na waszej budowie auto prowadzone przez starszego jegomościa z tabliczką Henryk i godłem Śremu, to wiedzcie, że naprawdę dobrze trafiliście!
10:08 Przyjechała 3-osobowa ekipa montażowa. W tym czasie moje majstry szykowali spawarkę i unieruchamiali HEBy:
10:14 - Narada Konbetowców:
10:35 - Start montażu. Firma chwali się montażem - 100m2, 2 osoby w 2 godziny. Dla ułatwienia obliczeń, przyjmę u mnie 170m2 stropu (pominę, że jest 5 ludzi), stąd liczę, że o 13:59 będzie koniec :)
Udało się ułożyć 4 płyty i.. stop. Coś się nie zgadza. Na wszelki wypadek cała ekipa przegląda plan stropu...
Nic strasznego, "się dotnie"...
Szczeliny trochę zostają, a otwory pod wentylację mechaniczną idealne nie są (choć za jakiś czas okaże się, że ten z poniższego zdjęcia to jeden z lepszych jest :( :) )