Odbiór dachu..
Data dodania: 2019-01-13
17.10.2018
Przykro pisać, ale tego się po ekipie Blach-Dek z Wolsztyna nie spodziewałem.
O ile uszkodzenie frontowej maskownicy nie jest widoczne z odległości większej niż 5m i można je jakoś zabezpieczyć, o tyle sposób załatwienia sprawy z tylnym uszkodzeniem oraz sposób malowania dachówek rozczarowują.
Nie wymieniono maskownic (50PLN sztuka), a jedynie je „zakonserwowano” (?) w miejscach uszkodzeń. Dachówki? Pomazane w zakresie „jak ręką sięgnie z okna”.



A, że za kominem nie sięgnął, to olał:

Trzeba było zaoferować inne rozwiązanie, a nie przyjeżdżać „na odwal”.
Zatem płatność stop i proszę o rozwiązanie sprawy...
Komentarze