Start!
22 kwietnia...
Pogoda: 10 stopni, pochmurnie z przejaśnieniami, względnie sucho.
Na szczęście obawy 2 poprzednich dni poszły w niepamięć - grunt nie był przesiąknięty wodą, więc mogliśmy ruszać. Zatem kolejne etapy - poniedziałek geodeta, czwartek wykopy i zbrojenie, piątek zalewanie powinno udać się zrealizować.
Lucerna poszła pod nóż dzień wcześniej.
Punktualnie 8:30 Pan Spychacz był na miejscu. Szacunek dla Pana.
Wrażenie zrobił również pojazd o niewiele mi mówiącym oznaczeniu NL 350-CC.
Godzinę później
Kolejną godzinę później mieliśmy wizytę inspektora środowiskowego:
Jest moc...
Efekt po 150 minutach pracy:
Nadciągają deszczowe chmury. Oczyma wyobraźni już widzę staw w miejscu wybranej ziemi.
Komentarze