Dalej stoimy, ale dużo się dzieje.
28.08.2017
Heby mają przyjechać jutro. Razem z nimi faktura i deklaracja CE (no jestem ciekaw:) ).
W czwartek ma przyjechać geolog i sprawdzić przepuszczalność gleby w okolicach planowanej oczyszczalni ścieków.
Dzisiaj przyjechał szef firmy ogrodniczej. Zapoznanie się z terenem, godzina rozmowy i ustalenie, że przez zimę planujemy, od wiosny ruszamy z wykonaniem ogrodu.
Konstruktor ze strony architekta zapoznał się z papierami dotyczącymi stropu SMART oraz więźby prefabrykowanej i wydał zgodę na zamianę zaprojektowanych rozwiązań na te, które chce inwestor (moi!).
Ekipa od wentylacji mechanicznej przygotowała plan otworów w stropie, tak by doprowadzić anemostaty we właściwe miejsca.
Konstruktor stropowy zapomniał nanieść 3 otworów na rzut i prosił mnie o akceptację. To już druga akcja, gdy z własnej niedbałości (zakładam, że mimo wszystko nieumyślnie) wysyłają mi coś na wpół przygotowanego.
Ludzie czytajcie i sprawdzajcie wszystko co otrzymujecie z Konbetu/Fabryki Stropów!
"Standardowa umowa" była genialnie skonstruowana. Po pierwsze stronami są Kupujący i Wykonawca. W połowie umowy do stron dołącza "Sprzedający", bez precyzowania kim on jest.
Przedmiotem umowy jest zakup i montaż stropu, ale punkt 5 umowy mówi już, że: "Kupujący oświadcza, że przedmiotem umowy jest układanie płyt strunobetonowych na budynku mieszkalnym" - co się stało z zakupem? Bóg raczy wiedzieć. Firma nie bierze odpowiedzialności za materiał! W końcu umowa jest z firmą Fabryka Stropów Sp. z o.o., a nie z Konbet :] pif paf! My ci zamontujemy, ale jak coś do dupy wyprodukujemy, to już nie my - tylko ONI.
Kupujący zobwiązuje się do potwierdzenia wymiarów stropu z budowy (przy czym to Pan z Konbetu robił pomiary, więc jak się kopnął, to sorry Panie Kupujący - Pan to potwierdziłeś).
Zapłata - 30% w ramach zaliczki, a pozostałe tu cytat: "Zapłata za wykonaną usługę (pozostałe 70%), nastąpi najpóźniej na 3 (trzy) dni przed planowanym montażem." No hit normalnie :)
"Wszelkie przekroczenia zadeklarowanej długości rozładunku, powodujące zbędny przestój pracownika i auta ciężarowego należącego do Sprzedającego, liczone 1 godzinę po zadeklarowanym czasie, będą płatne 100 zł/godz." Gdzie jest jakiś zadeklarowany czas? Bo na pewno nie w umowie.
Wisienką na tym torcie chasou jest: "Strony ustalają, że montaż stropu odbędzie się dnia 12.09.2017. BRAK WPŁATY ZALICZKI ORAZ POTWIERDZENIA FIZYCZNYCH WYMIARÓW Z BUDOWYSKUTKUJE ZMIANĄ TERMINU REALIZACJI." I tu pojawia się problem, bo nie otrzymałem faktury pro forma, która jest załącznikiem do umowy, więc nie mogę wpłacić zaliczki. Do 12 września zostają 2 tygodnie, a ja nie potwierdziłem rozkładu płyt, ani nie wpłaciłem zaliczki - bo nie znam wartości tych 30%. Według umowy powinienem stracić termin 12 września. Tylko z jakiej racji, skoro opóźnienie jest przeze mnie niezawinione?
Tego już umowa nie precyzuje. Czas pokaże - czy Konbet tylko papiery ma kiepskie, czy również realizacje.
Czekam na poprawki na rzucie stropu.
I jeszcze dwa hiciory:
Enea:
Mam określone warunki przyłączenia, składam wniosek o budowę przyłącza i..?
"Warunki sa niestety nieaktualne."
Ja: ????? Są ważne do lutego 2018.
"Gdyby podpisał pan umowę w 2016 to byłyby aktualne, teraz musi Pan złożyć od nowa"
Poważnie? To po choinkę dajecie jakiś termin przydatności? :D
G.EN. Gaz Energia:
"Wszystko się zgadza, przyjmuję dokumenty, otrzyma pan informację pocztą na temat statusu sprawy"
Ja: Super, dziękuję. Czy może mi pani podpowiedzieć co przygotować, by przyspieszyć proces?
"Nie ma potrzeby przyspieszać. My i tak zaczniemy prace na 8 miesięcy przed planownym poborem paliwa. U pana to wrzesień 2018 więc jeszcze trochę czasu."
Ja: Chce mi Pani powiedzieć, że zima nie jest dla Was przeszkodą w robotach gruntowych?
"Od listopada do mniej więcej lutego mamy przerwę"
Ja: Zatem niemalże we wrześniu powinienem złożyć dokumenty, by te 8 miesięcy przypadło na pracujące miesiące, a wrzesień jest za tydzień. Jakie zatem dokumenty mogę jeszcze przygotować?
"Proszę się skontaktować we wrześniu"
pif-paf x3 i leżysz chłopie!